sobota, 5 lipca 2014

Wiecie co?

A może z racji tego, że cierpię ostatnio na chroniczny brak czasu i nie mam kiedy rysować nówek-sztuczek, to może bym powrzucała trochę staroci? Takich co to były na Wózkowych Zołzach, a nie zamieściłam ich na Gackolandii? Nie obrazicie się?

2 komentarze:

  1. Oj, bo Ty tak z grubej rury - kawiarnia od razu! A może by tak z samym wózkiem pochodzić? (Nic cię nie odrywa od uroków spaceru, a jest się czego trzymać.) Albo spacerkiem po sklepie z zabawkami dla dzieci? (Bez "Mamo, kup mi".)
    No, żartuję przecież ;) Przejdzie Ci. Też tak miałam, a moje dzieciaki dzieliło tylko 14 miesięcy, więc też miałam wesoło... Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń