wtorek, 1 lipca 2014

Taki tam komiksunio

Pusto, głucho, nie ma kiedy bloga prowadzić.
To przynajmniej wrzucę to, co już na fb zagościło: fragment komiksowej historyjki dla Znaku, który niedawno opublikował ofertę dla ilustratorów komiksowych. Pierwsze trzy kadry o dziewczynce jadącej samotnie autobusem przez miasto, są wg ich scenariusza. Końcowe trzy machnęłam według własnego pomysłu, gdy okazało się, że ze współpracy raczej nic nie wyjdzie (achhhhhh, to wymowne milczenie wydawnictw!)


I nie pytajcie, co ma na dachu Rotunda. To rzeczywistość oniryczna, więc może sobie mieć co chce, o! :)

Bardzo fajną wersję tej historyjki odkryłam dziś tutaj, u Nikoli Kucharskiej (zwyciężczyni konkursu na ilustracje do wiersza Wandy Chotomskiej "Koziołki Pana Zegarmistrza", w którym TEŻ ZRESZTĄ BRAŁAM UDZIAŁ , bo jak wiecie jestem szaloną fanką przegrywania w konkursach ! :)

4 komentarze:

  1. dobra robota, motyw z zegarem bardzo fajny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, dziękuję pięknie. Nawet myślałam, żeby rozwinąć tę historyjkę jeszcze bardziej i pozwolić dziewczynce pozbierać trochę więcej miejskich pamiątek tego typu, ale czasu chronicznie brak. Może uda się pociągnąć to znów za parę tygodni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieczykiem Syrenki można wyczyścić sobie paznokcie.

    OdpowiedzUsuń