wtorek, 20 marca 2012

Motyla noga

10 komentarzy:

  1. "O żesz w poślad" hahahahahha... a myślałam, że nie ma nic lepszego od "motylej nogi" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj. Filiżanka. A w czym kawę pić? :( Moje kondolencje.
    A moim faworytem i tak zawsze było "wciórności", chociaż "motyla noga" też jest mocna. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Wciórności:) Dziękuję za przypomnienie o tym uroczym słówku:)
    A nowa filiżanka już przyniesiona. I kawę pijem i się weselim.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy tym to i wiekowe "Niech to diabli..." blednie. ;-> Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swoją drogą, tak już niebibliotecznie, ale za to cenzuralnie, to mi przypomniało stary skecz Macieja Stuhra:
    http://www.youtube.com/watch?v=KbIohLTzuvU

    :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne:)

    Przypomniało mi się: Do diaska! Kruca fiks!

    OdpowiedzUsuń
  7. A "kurza stopa"? Też niezła!

    OdpowiedzUsuń
  8. Stuhr rządzi.
    Z "kurzęcych" przekleństw przemawia do mnie także "do kury w nędzy".
    A w razie wątpliwości jak przeklinać, albo wynikających z tej materii problemów słowotwórczych, zawsze można się wspomóc słynnym poradnikiem Michała Rusinka:
    http://merlin.pl/Jak-przeklinac-Poradnik-dla-dzieci_Michal-Rusinek/browse/product/1,595021.html.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś ośmiolatkę w grupie na koloniach, która mówiła "O kurczątko!" :) do tego jeszcze "O Matyldo ruska" :P

    OdpowiedzUsuń