Lubicie kryminały Läckberg? Nam przypadły do gustu i czytamy sobie od pewnego czasu. Mąż mnie wyprzedził o kilka tomów, bo po "Kaznodziei" wpadła mi w ręce "Gra o tron" Martina i zrobiłam sobie przerwę. Mąż natomiast przebija się dzielnie przez dalsze perypetie Eriki Falck i Patrika Hedströma i przy okazji snuje refleksje...
:D
OdpowiedzUsuńA dobrze wysmażony boczek jest przepyszny :)
Nie mogę się z powyższą opinią nie zgodzić:)
OdpowiedzUsuń