wtorek, 29 marca 2011

Matrix

NIE JESTEM uzależniona! Tylko nie potrafię żyć bez kawy.

5 komentarzy:

  1. Ja mam to samo uzależnienie, ale tylko w pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w pracy się ono nasila. W domu nie przekraczam dwóch filiżanek (no, dobra! jednego wielkiego kubła i jednej filiżanki)dziennie. W pracy natomiast przekraczam tę ilość i to znacznie... O co tu chodzi? Tylko kofeina pozwala nam przeżyć fabryczne piekło?

    OdpowiedzUsuń
  3. http://twojanuta.pl/mp3,g1kj,wiele-c-t-kawa.html

    OdpowiedzUsuń
  4. To pewien rytuał. Absolutnie nie uzależnienie.
    Jak nam zabraknie kawy w pracy, to podkradamy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy - Dziękuje za link:) Tak, można powiedzieć, że identyfikuję się z przesłaniem piosenki. Nikt zabierać jej nie ma mi prawa.

    Agnes - Rytuał. To dobre słowo. Znacznie lepsze niż uzależnienie. I nie podkradacie, tylko pożyczacie, prawda?:)

    OdpowiedzUsuń