wtorek, 14 września 2010

Pentagram


Nie wiem dlaczego prześladuje mnie ostatnio ta pogańszczyzna. Może za dużo Żywiołaka puszczam dziecku wieczorami w czasie kąpieli. Złooooo...

3 komentarze:

  1. Dziecięciu co puszczasz? Kaczki puszczaj, a nie jakieś coś. Kołtuna jeszcze dostanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dostanie żadnego kołtuna, bo Mąż czesze starannie co wieczór:) A "Żywiołaka" lubi - śpiewa lalala i macha wesoło rączkami podczas Epopei Wandalskiej. Co ja poradzę. Kaczki swoja droga tez puszczamy. Zwłaszcza Dziwaczkę. Też lubi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Złoooooooooooooo czai się wszędzie, więc uwaga... :D:D Hahahahaha...

    OdpowiedzUsuń