Rozłożyliśmy sobie komiks na elementy składowe, wspomnieliśmy (dwa słowa - tak żeby nie zanudzić) o historii gatunku, były konkursy z nagrodami, w których z zapałem brali udział także rodzice, wspomagający zakulisowo swoją młodzież.
Poniżej fotki obrazujące efekt końcowy warsztatu - monumentalny komiks stworzony przez dzieci na kanwie naszkicowanej przeze mnie historii. Wspólnie ustaliliśmy chronologię wydarzeń, nakreśliliśmy wygląd postaci i napisaliśmy dialogi. I wyszło pięknie! Przyznaje po cichu, że moim faworytem jest pięknie rozmalowany maszerujący smok (ten z BamBamem w dole kadru).
A co na temat powstałej historyjki sądzą dzieci biorące udział w zajęciach, możecie posłuchać tu:
Tajemniczy "specjalista" nie wymieniony z nazwiska, to ja :) Jako rasowy Fantomas dopuściłam także do tego, aby moja twarz na zdjęciu została szczelnie zasłonięta ręką młodego człowieka. Prawdopodobnie mam zadatki na znakomitego tajnego agenta. Z tym trzeba się urodzić.
Zdolna młodzież :)
OdpowiedzUsuń