poniedziałek, 5 października 2009
Narkotyk w zupie
Trzeba przyznać, że chyba tylko "Anaruk chłopiec z Grenlandii" doczekał się wśród naszych czytelników aż tylu wersji tytułu, co niewinna książka popularnej pisarki z Poznania...
1 komentarz:
Anonimowy
28 maja 2020 00:54
Fajnie to wszystko zostało tu opisane.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń